Zabieg modelowania twarzy poprzez usunięcie poduszek Bichata zyskał dużą popularność nie tylko wśród gwiazd show-biznesu, ale także wśród osób, które pragną nadać swojej twarzy bardziej smukły i zdefiniowany wygląd. Choć może wydawać się to stosunkowo prostą procedurą, wokół niej narosło wiele kontrowersji i nieporozumień. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu tematowi – rzetelnie, bez przesady i bez marketingowego szumu.
Czym właściwie są poduszki Bichata?
Poduszki tłuszczowe Bichata (tzw. buccal fat pads) to naturalne struktury tłuszczowe znajdujące się w środkowej części policzków. U każdego człowieka występują w różnym stopniu i odpowiadają m.in. za pełność twarzy oraz jej dziecięcy wygląd. Z wiekiem naturalnie się zmniejszają, jednak u niektórych osób pozostają bardziej widoczne, nadając twarzy „okrągły” charakter. Zabieg ich chirurgicznego usunięcia polega na wykonaniu niewielkiego nacięcia wewnątrz jamy ustnej i usunięciu części lub całości tych struktur. Całość trwa zazwyczaj kilkadziesiąt minut, a efekty są trwałe.
Moda czy rzeczywista potrzeba?
W ostatnich latach zabieg stał się trendem, promowanym przez celebrytów i influencerów. Jednak należy pamiętać, że nie jest to rozwiązanie dla każdego. Zabieg nie służy odchudzaniu twarzy jako takiej, ale jej subtelnej redefinicji. W niektórych przypadkach może nawet prowadzić do niepożądanych efektów – zbyt głębokie usunięcie tłuszczu może sprawić, że twarz będzie wyglądać starzej i bardziej „zapadnięcie”. Dlatego tak ważna jest konsultacja z doświadczonym chirurgiem, który oceni proporcje twarzy i doradzi najlepsze rozwiązanie. Na stronie Mea Clinic – usunięcie poduszek Bichata można znaleźć więcej informacji na temat tego, jak wygląda zabieg i dla kogo jest przeznaczony.
Najczęstsze mity o zabiegu usunięcia poduszek Bichata
Jednym z najczęstszych mitów jest przekonanie, że po zabiegu tłuszcz „wróci” lub przeniesie się w inne miejsce. W rzeczywistości usunięty tłuszcz nie regeneruje się, a efekty są trwałe – pod warunkiem, że masa ciała pozostaje względnie stabilna. Kolejny mit dotyczy rzekomego ryzyka uszkodzenia nerwów twarzowych. W rękach doświadczonego specjalisty ryzyko to jest minimalne, ponieważ nacięcia wykonuje się z dala od najważniejszych struktur nerwowych. Warto też obalić przekonanie, że zabieg jest bolesny – najczęściej wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym i wiąże się z niewielkim dyskomfortem w okresie rekonwalescencji.
Podsumowanie
Usunięcie poduszek Bichata to jeden z tych zabiegów, który może znacząco wpłynąć na rysy twarzy i pewność siebie. Choć wokół niego narosło sporo mitów, przy odpowiednim podejściu i rozsądnej ocenie potrzeb może przynieść bardzo satysfakcjonujące efekty. Istotne jest jednak dokładne zrozumienie, czym zabieg jest – i czym nie jest – oraz powierzenie swojej twarzy sprawdzonemu specjaliście.